Metoda zabójstwa: Strzelanie (pistolet półautomatyczny 9 mm)
Lokalizacja: Hrabstwo Brazos, Teksas, USA
Status: Zabity przez śmiertelny zastrzyk w Teksasie 18 września,2002
Streszczenie:
Ron Scott Shamburger i Lori Baker byli studentami na Texas A&M University. Jako nowicjusze poszli razem tańczyć, ale minęły lata, zanim znów się zobaczyli.
Jesienią 1994 roku Shamburger był piątym rokiem starszym, kiedy poszedł do domu Lori z pistoletem, puszką z benzyną i taśmą klejącą. Włamał się do domu przez okno w wolnej sypialni, a następnie włamał się do zamkniętej sypialni Lori, gdzie spała.
Po tym, jak Lori rozpoznała Shamburgera, związał jej ręce taśmą klejącą. W tym momencie do domu wróciła współlokatorka Lori, Victoria Kohler. Gdy Shamburger usłyszał wchodzącą Victorię, przyłożył pistolet do głowy Lori i strzelił do niej.
Shamburger włamał się do domu tydzień wcześniej, kradnąc kartę kredytową Lori, której użył do zakupu narzędzia zbrodni. Następnie uprowadził Victorię, związał ją, wsadził do bagażnika samochodu i jeździł po mieście.
Następnie porzucił samochód, wrócił do domu Lori i podpalił go. Zanim to zrobił, Shamburger użył noża, aby przeciąć głowę Bakera, próbując znaleźć kulę i ją usunąć. Kiedy mu się nie udało, oblał jej ciało benzyną i podpalił dom. Gdy ogień się rozprzestrzenił, dom w końcu eksplodował. Shamburger później przyznał się do swojego ministra, a następnie do policji.
Ostatni posiłek:
Nachos z chili i serem, jedna miska pokrojonych papryczek jalapenos, jedna miska sosu picante, dwie duże cebule (pokrojone i grillowane), tacos (ze świeżymi pomidorami, sałatą i serem) i opiekane skorupki tortilli kukurydzianej.
Ostatnie słowa:
Shamburger obszernie cytował Biblię i powiedział, że chciałby cofnąć swoje czyny. Przeprosił rodzinę Bakerów, Victorię Kohler i swoją rodzinę. „Mój grzech dotknął innych ludzi. Rozumiem, że śmierć mojego życia nie jest zapłatą za Lori. Utrata życia jest konsekwencją moich działań. Gdybym mógł zapłacić życiem i sprowadzić ją z powrotem, zrobiłbym to. Do Bakers, naprawdę przepraszam za ból i smutek, które wam zadałem. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, ale przepraszam... wybacz mi. Następnie przeprosił własnych rodziców. 'Wybacz mi. Dziękuję za miłość.' Gdy śmiertelna substancja chemiczna dostała się do jego ciała, Shamburger zaśpiewał „How Can it Be?”, stary hymn religijny.
ClarkProsecutor.org
Prokurator Generalny Teksasu
Doradztwo dla mediów
poniedziałek, 16 września 2002 r.
Ron Scott Shamburger ma zostać stracony.
AUSTIN - Teksas Prokurator Generalny John Cornyn przedstawia następujące informacje na temat Rona Scotta Shamburgera, który ma zostać stracony po godzinie 18:00. w środę, 18 września 2002 r.
25 października 1995 r. Ron Scott Shamburger został skazany na śmierć za morderstwo Lori Baker w College Station w Teksasie, 30 września 1994 r. Podsumowanie dowodów przedstawionych na rozprawie:
FAKTY ZBRODNI
Ron Scott Shamburger i Lori Baker byli studentami na Texas A&M University w College Station. Jako nowicjusze poszli razem tańczyć, ale minęło sporo czasu, zanim zobaczyli się ponownie latem i jesienią 1994 roku.
2 sierpnia 1994 roku Shamburger udał się do domu Lori, aby go włamać; postanowił jednak włamać się do domu Sandry King, sąsiadki Lori. Shamburger ukradł gotówkę i kartę kredytową z domu Kinga, dokonując kilku zakupów skradzioną kartą następnego dnia.
Później w tym samym miesiącu Shamburger kupił półautomatyczny pistolet 9 mm. W pewnym momencie Shamburger zadzwonił do matki i powiedział: „Mamo, czuję, że zamierzam to zgubić”. Matka Shamburgera próbowała go uspokoić, mówiąc: „Trzymaj się, wszystko się ułoży”.
21 września Shamburger bezskutecznie próbował włamać się do domu Lori i ponownie włamał się do domu jednego z sąsiadów Lori. Shamburger użył noża do przecięcia szyby okiennej. Kradł gotówkę i karty kredytowe i od razu zaczął dokonywać zakupów na karty kredytowe.
W końcu, 26 lub 27 września, Shamburgerowi udało się włamać do domu Lori, kradnąc kartę kredytową i parę jej bielizny. 28 września Shamburger kupił ubrania z kartą Lori.
30 września Shamburger użył karty Lori do zakupu puszki z benzyną i benzyny. Następnie udał się do domu Lori z pistoletem, puszką z gazem i taśmą klejącą. Włamał się do domu przez okno w wolnej sypialni, a następnie włamał się do zamkniętej sypialni Lori, gdzie spała.
Po tym, jak Lori rozpoznała Shamburgera, związał jej ręce taśmą klejącą. W tym momencie do domu wróciła współlokatorka Lori, Victoria Kohler. Gdy Shamburger usłyszał wchodzącą Victorię, przyłożył pistolet do głowy Lori i strzelił do niej.
Kiedy Victoria szła przez dom, aby upewnić się, że jest bezpieczny, usłyszała odgłosy dochodzące z sypialni i łazienki Lori. Poszła na tyły domu, gdzie spotkała Shamburgera. Victoria krzyknęła i próbowała uciec, ale Shamburgerowi udało się złapać ją za włosy i rzucić na podłogę. Usiadł na jej plecach, utrudniając jej oddychanie, przystawił pistolet do jej pleców i powiedział: „Nie ruszaj się, nie krzycz, bo to się skończy”.
Shamburger zadał Victorii serię pytań. Zapytał jej imię, jej kierunek, czy następnego dnia ma zajęcia i czy profesor zgłosi listę.
Shamburger zapytała również, czy Victoria jest chrześcijanką, czy ma chłopaka, czy ma gotówkę lub karty kredytowe i czy jej karty kredytowej można użyć w bankomacie. Następnie udał się do jej sypialni, aby odzyskać sześć dolarów, które Victoria miała w portfelu, zauważając: „Słodki, dobry byczek, sześć dolarów”.
Znowu usiadł na jej plecach i zaczął masować jej ramiona, nadal ją wypytując. Powiedział: „Nie chcę cię skrzywdzić” i „Założę się, że twoje serce bije bardzo szybko i założę się, że się boisz”. Zapytał, czy jest dziewicą i powiedział jej, że nigdy nie uprawiał seksu z kobietą. Zapytał też Victorię, czy go widziała. Victoria wyraźnie widziała go na korytarzu, ale zamiast tego wprowadziła go w błąd i podała fałszywy opis.
Shamburger przykrył głowę Victorii kocem i zmusił ją do wczołgania się do łazienki. Następnie zakleił jej ręce za jej plecami. Zostawił ją na jakiś czas w łazience, potem zabrał do garażu, zdjął taśmę z jej rąk i zamknął w bagażniku jej samochodu. Wrócił około 10 minut później i powiedział jej, że zamierza ją gdzieś zabrać i podrzucić.
Następnie jeździł samochodem po mieście, rozmawiając z Victorią przez tylne siedzenie. Powiedział: „Chyba wiesz, że Lori nie żyje. . . . Myślę, że na wszystko jest pierwszy raz. Powiedział, że wie, że władze w końcu go znajdą i zapytał Victorię, czy uważa, że powinien popełnić samobójstwo. Odradzała samobójstwo.
Zapytał, czy ktoś mógłby mu wybaczyć, a ona odpowiedziała: „Pan przebacza”. Powiedział jej, że planuje spalić dom, aby zniszczyć wszelkie dowody, i zapytał Victorię, czy jest coś, co chciałaby uratować. Wyspecyfikowała swoje albumy i zdjęcia.
Następnie zatrzymał samochód, otworzył bagażnik i powiedział jej, żeby nie opuszczała bagażnika, dopóki nie usłyszy syren lub nie będzie mogła dłużej wytrzymać, i nie wysiada natychmiast, ponieważ może ją obserwować. Ukryła się na chwilę w bagażniku, aby upewnić się, że zniknął; następnie wyszła z bagażnika, pojechała do pobliskiego domu i poprosiła mieszkańców, aby zadzwonili pod numer 9-1-1.
Tymczasem Shamburger wrócił do domu Lori. Znalazł albumy Victorii i położył je na podłodze w jej pokoju. Wyjął puszkę z benzyną z bagażnika swojego samochodu, a następnie postanowił spróbować znaleźć kulę, którą wstrzelił w głowę Lori, aby policja nie mogła jej namierzyć.
Przeniósł ciało Lori i wezgłowie do jej łóżka, szukając kuli. Obciął Lori trochę włosów, a potem użył noża, by zbadać ranę wylotową z tyłu jej głowy.
Shamburger nigdy nie znalazł kuli. Następnie oblał benzyną ciało Lori i jej pokój. Położył kapelusz na łóżku, ponieważ był pokryty „krwią, mózgiem i wszystkimi dobrymi rzeczami”.
Następnie rozpalił ogień, by zdać sobie sprawę, że gdzieś zostawił kluczyki do samochodu. Bezskutecznie próbował je znaleźć i został lekko zwęglony w tym procesie. Następnie, według Shamburgera, „Właśnie wtedy zdałem sobie sprawę, że, no wiesz, będę musiał się oddać. Zapomnij nawet o próbach udawania tego czy czegoś takiego”.
Shamburger wyszedł na podwórko. Brat Lori, Mark Baker, który mieszkał obok, usłyszał eksplozję i wyszedł na zewnątrz, aby zobaczyć, co się stało.
Mark zobaczył dym unoszący się z tyłu domu Lori i zaczął rozbijać okno jej sypialni kijem baseballowym. Kiedy gorączkowo wykrzykiwał imię swojej siostry, usłyszał głos Shamburgera na podwórku, mówiący: „Ona nie żyje”.
Szedł w kierunku podwórka i zobaczył Shamburgera krążącego w kółko po środku podwórka, trzymającego broń i powtarzającego wielokrotnie: „Ona nie żyje”. Shamburger odwrócił się i ruszył w stronę Marka. Mark wbiegł do domu i zamknął drzwi.
Shamburger następnie poszedł do sklepu i kupił colę i wodę butelkowaną. Zadzwonił do Steve'a Bilesa, pastora w jego kościele i osobistego przyjaciela, i poprosił Bilesa o spotkanie.
Shamburger i Biles przez jakiś czas jeździli po okolicy, a Shamburger w końcu przyznał się Bilesowi do swoich działań. Biles zabrał Shamburgera, aby odzyskać jego Biblię, a następnie pojechali na posterunek policji, gdzie Shamburger próbował przekazać się policji.
Jednak wszyscy funkcjonariusze byli poza domem, aby zbadać natychmiastową zbrodnię, więc Shamburger i Biles czekali w holu. Po tym, jak Shamburger zaczął strzelać kulami w podłogę, przybyli policjanci i kazali wszystkim w pokoju opuścić się na podłogę.
Shamburger został aresztowany i wkrótce potem przyznał się do zamordowania Lori Baker i innych włamań. Powiedział, że nie zamierzał nikogo zabijać, kiedy włamał się do domu Lori, ale przyznał, że zabrał ze sobą broń, żeby „spróbować wywalczyć sobie wyjście czy coś”, gdyby został złapany.
HISTORIA PROCEDURALNA
Shamburger został oskarżony przez ławę przysięgłych hrabstwa Brazos za poważne przestępstwo zamordowania Lori Baker w trakcie popełnienia lub próby popełnienia włamania do mieszkania. Shamburger nie przyznał się do winy.
19 października 1995 r. ława przysięgłych skazała Shamburgera za morderstwo kapitału. Po kolejnej rozprawie w sprawie kary i na podstawie odpowiedzi ławy przysięgłych na szczególne kwestie dotyczące kar, sąd pierwszej instancji ocenił karę śmierci przez śmiertelny zastrzyk.
Po automatycznym rozpatrzeniu wyroku skazującego Shamburgera i wyroku śmierci, Sąd Apelacyjny w Teksasie podtrzymał wyrok i wyrok w niepublikowanej opinii z dnia 7 października 1998 r.
Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił wniosek Shamburgera o wydanie nakazu certiorari w dniu 1 czerwca 1999 r.
Shamburger złożył następnie wniosek o nakaz stanu habeas corpus. Stanowy sąd habeas wydał ustalenia faktyczne i wnioski prawne nakazujące odmowę udzielenia pomocy. Po ustaleniu, że ustalenia są poparte aktami, Sąd Apelacyjny Karnego odmówił zwolnienia z habeas 3 lutego 1999 r.
Shamburger następnie złożył wniosek o nakaz habeas corpus w Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Teksasu, Wydział Houston, w dniu 1 czerwca 2000 r.
Sąd rejonowy wydał prawomocny wyrok odmawiający federalnej ulgi habeasowej w dniu 15 marca 2001 r. Wniosek Shamburgera o zmianę lub zmianę wyroku został odrzucony 3 lipca 2001 r. Następnie nastąpiła apelacja do Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych dla Piątego Okręgu.
W dniu 25 marca 2002 r. piąty obwód odmówił Shamburgerowi wydania zaświadczenia o możliwości apelacji i utrzymał w mocy wyrok sądu okręgowego odmawiający Shamburger federalnej ulgi habeas. Wniosek Shamburgera o ponowne przesłuchanie w Fifth Circuit został odrzucony 22 kwietnia 2002 roku.
W dniu 22 lipca 2002 r. Shamburger złożył wniosek o wydanie nakazu certiorari w Sądzie Najwyższym, kwestionując odmowę przyznania ulgi przez Piąty Okręg. W dniu 23 sierpnia 2002 r. złożył wniosek o zawieszenie egzekucji. 6 września 2002 r. Sąd Najwyższy odmówił rozpatrzenia certiorari i wniosku Shamburgera o wstrzymanie egzekucji.
12 września 2002 r. Shamburger złożył kolejny wniosek o państwową ulgę habeas corpus. Wniosek ten toczy się obecnie przed 361. Sądem Rejonowym dla hrabstwa Brazos oraz Sądem Apelacyjnym w sprawach karnych.
KRYMINALNA HISTORIA
Shamburger nie ma wcześniejszej historii kryminalnej.
ProDeathPenalty.com
Sędzia okręgowy Steve Smith wyznaczył datę egzekucji mężczyzny skazanego za zastrzelenie koleżanki z Texas A&M University podczas włamywania się do jej domu w 1994 roku.
Ronald Scott Shamburger, 30 lat, ma umrzeć przez śmiertelny zastrzyk 18 września za zabójstwo kapitałowe 20-letniej Lori Ann Baker. Shamburger, któremu Lori odmówiła do tej pory, włamał się do domu Bakera we wczesnych godzinach porannych 30 września, 1994, jak to robił przy kilku poprzednich okazjach.
Dowody wykazały, że Shamburger użył karty kredytowej skradzionej z domu Bakera na kilka dni przed śmiertelnym atakiem, aby kupić narzędzie zbrodni, pistolet 9 mm.
Shamburger, narodzony na nowo chrześcijanin z Longview, był 22-latkiem na piątym roku, który zbliżał się do dyplomu z nauk biomedycznych, kiedy władze twierdzą, że miał obsesję na punkcie włamań, w których kradł karty kredytowe i gotówkę.
Shamburger był zaskoczony, gdy znalazł Lori w domu. Związał ją taśmą klejącą, a następnie strzelił jej w głowę pistoletem, gdy obudziła się i znalazła go w swojej sypialni, zabijając ją natychmiast.
20-letnia współlokatorka Bakera, wracając do domu, usłyszała odgłosy z pokoju Bakera i ruszyła w tamtym kierunku, kiedy spotkała się z Shamburgerem. Kiedy zapytał ją, czy może go zidentyfikować, współlokatorka skłamała i odmówiła, więc Shamburger wsadził ją do bagażnika jej samochodu, wiążąc jej ręce taśmą klejącą. Następnie wycofał samochód przez drzwi garażowe. Wiózł ją po mieście, zanim zostawił ją w pojeździe niedaleko domu.
Potem wrócił na miejsce morderstwa, wyjął puszkę benzyny z własnego samochodu zaparkowanego na zewnątrz, ściął trochę włosów Baker z powodu jej śmiertelnego urazu głowy i użył noża, by szturchnąć ranę w nieudanym poszukiwaniu kuli.
Wylał benzynę na pokój i na jej ciało i podpalił je tylko po to, by odkryć, że kluczyki do jego samochodu znajdowały się w płonącym pokoju. Wypadli z kieszeni jego koszuli. Brat Bakera, który mieszkał obok, usłyszał eksplozję i próbował wybić okna, żeby wyprowadzić siostrę.
Shamburger był już na podwórku za domem, chodząc w kółko, trzymając pistolet i powtarzając: „Ona nie żyje”. Kohler w międzyczasie wysiadła z bagażnika swojego samochodu, poszła do pobliskiego domu i kazała tamtejszym ludziom zadzwonić pod numer 911.
Shamburger uciekł, zadzwonił do przyjaciela, pastora w jego kościele, spotkał go i powiedział mu o zabójstwie. Oboje udali się na posterunek policji, gdzie Shamburger zgłosił się do władz.
„W tym przypadku włamuje się z taśmą, pistoletem, benzyną” – powiedział Turner, wyjaśniając, dlaczego poszedł na karę śmierci, chociaż Shamburger nie miał wcześniej rekordu. „Pomyślałam, że premedytacja, a także eskalacja, pokazały, że nie miałem wątpliwości, że byłby skrajnym niebezpieczeństwem, gdybyśmy go nie złapali”. Shamburger, który pracował w supermarkecie, powiedział, że wykorzystał łupy ze swoich włamań do filmów, jedzenia i odzieży. Biorąc odpowiedzialność za zabójstwo – „Nie mogę powiedzieć, że jestem tu z powodu czegoś, czego nie zrobiłem” – powiedział, że ma nadzieję, że rodzina jego ofiary może mu wybaczyć. 'Myślę, że już mamy', Faye Baker, matka ofiary, powiedziała we wtorek. „Jesteśmy silnymi chrześcijanami. Wierzę, że dla własnego zbawienia muszę mu wybaczyć... Nie żywimy urazy. To absolutny cud, że tego nie robimy.
Nie zmniejsza to jednak bólu związanego z utratą córki. „Zabrał nam najcenniejszą rzecz na świecie i naprawdę zniszczył nasze życie” – powiedziała. – Ale my o nim nie myślimy.
Ława przysięgłych hrabstwa Brazos skazała Shamburgera za morderstwo kapitałowe w 1995 roku. Prokuratorzy zauważyli, że w miesiącach poprzedzających morderstwo popełnił on szereg włamań. — Jak to wytłumaczysz? powiedział Bill Turner, prokurator okręgowy hrabstwa Brazos, który oskarżył Shamburgera. – To naprawdę przerażające. — Wygląda jak chłopak z sąsiedztwa. Wygląda na faceta, któremu możesz zaufać, ale było w nim coś więcej. „Nie wiem, dlaczego robisz to, co robisz”, powiedział niedawno Shamburger z celi śmierci. „Jedna rzecz prowadzi do drugiej… Tracisz kontakt z rzeczywistością. Zdecydowałeś się robić złe rzeczy. Poczuł przypływ adrenaliny — satysfakcja, że nie dałem się złapać.
AKTUALIZACJA: Ronald Shamburger zaśpiewał stary hymn religijny i wypowiedział kilka cytatów z Biblii, gdy podano śmiertelne leki. Potem spojrzał na rodzinę ofiary i powiedział: „Naprawdę przepraszam za ból i smutek, które ci zadałem. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, ale przepraszam... wybacz mi. Został uznany za zmarłego o 18:17. CDT, sześć minut po wstrzyknięciu śmiertelnych leków.
Centrum informacji o egzekucji w Teksasie autorstwa Davida Carsona
Txexecutions.org
Ronald Scott Shamburger, 30 lat, został stracony przez śmiertelny zastrzyk 18 września w Huntsville w Teksasie za zabójstwo 20-letniej kobiety w jej domu.
30 września 1994 roku 22-letni Shamburger pojechał do domu 20-letniej Lori A. Baker. Shamburger i Baker byli studentami Texas A&M University i znali się od około pięciu lat. Przywiózł ze sobą półautomatyczny pistolet 9 mm, puszkę benzyny i rolkę taśmy klejącej.
Wszedł do domu przez okno wolnej sypialni. Następnie włamał się do zamkniętej sypialni Bakera. Kiedy Baker się obudził i rozpoznał go, Shamburger związał ją taśmą klejącą. W tym momencie do domu wróciła dwudziestoletnia współlokatorka Bakera, Victoria Kohler. Shamburger przyłożył pistolet do głowy Bakera i pociągnął za spust, zabijając ją natychmiast.
Shamburger następnie złapał Kohler, rzucił ją na ziemię i zagroził, że ją zabije. Usiadł na jej plecach i zadał jej szereg szczegółowych pytań. Na przykład zapytał jej imię, jej kierunek, czy następnego dnia ma zajęcia, czy ma pieniądze, czy ma kartę kredytową, czy jest chrześcijanką i czy jest dziewicą.
Zapytał też, czy go widziała. Kohler podał mu fałszywy opis, żeby pomyślał, że nie potrafi go opisać. Następnie przykrył jej głowę kocem i związał jej ręce taśmą klejącą. Zaniósł ją do bagażnika jej samochodu, odwiązał jej ręce i zamknął w środku.
Shamburger potem jeździł przez chwilę. Rozmawiał z Kohlerem, który słyszał go przez tylne siedzenie. Powiedział jej, że Lori nie żyje i zamierza spalić dom. Zapytał ją, czy jest w domu coś, co chciałaby, żeby uratował. Poprosiła go o zapisanie jej zdjęć i albumu z wycinkami.
Zapytał ją również, czy uważa, że powinien popełnić samobójstwo, a ona odpowiedziała, że nie. Shamburger porzucił samochód kilka przecznic od domu i kazał Kohlerowi zostać w bagażniku, dopóki nie usłyszy syren. Odczekała, aż upewni się, że zniknął, po czym pojechała do pobliskiego domu i wezwała policję.
Tymczasem Shamburger wrócił pieszo do domu ofiar. Najpierw wyjął z samochodu kanister i wniósł go do środka. Następnie znalazł albumy Kohlera i położył je na podłodze. Następnie sondował ranę głowy Bakera nożem, próbując odzyskać kulę, ale nie powiodło się.
Wylał benzynę na jej ciało i podpalił. Kiedy był gotowy do wyjścia, zdał sobie sprawę, że kluczyki do samochodu wypadły mu z kieszeni koszuli gdzieś w domu.
Zajrzał do płonącego domu, ale nie mógł ich znaleźć. Kiedy jego samochód stał na podjeździe, a dom już gwałtownie płonął, wiedział, że nie ma szans na uniknięcie podejrzeń, więc stanął przed domem i czekał.
Kiedy pożar zaczął trawić dom, Mark Baker, brat Lori, który mieszkał obok, wyszedł na zewnątrz. Zaczął wołać Lori po imieniu i wybijać okno jej sypialni kijem baseballowym, ale usłyszał głos na podwórku mówiący: „ona nie żyje”.
Mark odwrócił się i zobaczył Shamburgera spacerującego po podwórku z bronią w ręku, powtarzającego wielokrotnie: „ona nie żyje”. Wbiegł z powrotem do własnego domu.
Następnie Shamburger poszedł do sklepu i zadzwonił do Steve'a Bilesa, pastora w jego kościele. Poprosił Bilesa o spotkanie z nim. Przez chwilę jeździli, a potem Shamburger opowiedział mu, co zrobił. Biles zawiózł go na posterunek policji, gdzie Shamburger próbował się poddać.
Jednak wszyscy dyżurni funkcjonariusze byli poza domem, aby zbadać pożar, więc Shamburger i Biles czekali w holu. Kiedy czekali, Shamburger wyciągnął pistolet i zaczął strzelać kulami w podłogę. Funkcjonariusze zostali wezwani z powrotem na posterunek, Shamburger został aresztowany i przyznał się.
Na swoim procesie Shamburger nie przyznał się do winy. Twierdził, że poszedł do domu Bakera tylko po to, by go włamać i nigdy nie planował jej zabić. Prokuratorzy zauważyli, że przywiózł kanister z gazem, wskazując, że planował coś bardziej złowrogiego niż włamanie.
Skupili się również na jego próbie wykopania kuli z głowy ofiary nożem na znak, że choć nie był karany, ma serce mordercy z zimną krwią.
Ława przysięgłych skazała Shamburgera za morderstwo kapitałowe w październiku 1995 roku i skazała go na śmierć. Texas Court of Criminal Appeals potwierdził jego przekonanie i wyrok w październiku 1998 roku. Wszystkie jego późniejsze apelacje w sądzie stanowym i federalnym zostały odrzucone.
Przed zabiciem Bakera Shamburger był byłym Eagle Scout, starszym członkiem Texas A&M University i aspirował do zostania ministrem. Jednak latem 1994 roku znalazł kartę kredytową, którą ktoś zostawił w sklepie, w którym pracował.
W wywiadzie z celi śmierci Shamburger powiedział, że ten fatalny incydent zapoczątkował łańcuch wydarzeń, które doprowadziły do morderstwa Bakera. Powiedział, że zamierza zgłosić zgubienie karty kredytowej, ale zamiast tego postanowił zabrać ją do domu i coś za nią kupić, a potem się jej pozbyć.
Po tym udanym eksperymencie z przestępczością Shamburger zaczął kraść karty kredytowe, a później dokonywać włamań – włamywać się do domów w poszukiwaniu kart kredytowych i pieniędzy. Znał Lori Baker ze szkoły i trzy razy wcześniej chodził do jej domu, żeby go włamać.
Podczas pierwszych dwóch wizyt zamiast tego włamywał się do jej sąsiadów. Podczas trzeciej wizyty, około 27 września, udało mu się włamać do jej domu i ukradł kartę kredytową oraz parę jej majtek. Za pomocą jej karty kredytowej kupił pistolet i kanister na benzynę, których użyła do jej morderstwa.
O morderstwie Bakera powiedział: „Rzeczy działy się tak szybko, że czasami nie masz czasu na myślenie. ... To była odpowiedź, odruch. Spanikowałem.' Powiedział, że to nie zabiło Kohlera, ponieważ „miałem czas, żeby o tym pomyśleć i nie zamierzałem nikogo zabić”.
Rodzice Lori, Derrel i Faye Baker, wątpili, czy włamanie było prawdziwym motywem zamordowania ich córki przez Shamburgera. Powiedzieli, że pragnął z nią romantycznego związku, ale ona nie była nim zainteresowana. Powiedzieli, że odrzuciła jego prośby o randki, ale nadal była dla niego miła.
Jego ostatni telefon do niej przyszedł na tydzień przed jej śmiercią, kiedy Lori powiedziała mu, że jest w ekskluzywnym związku. „Moja osobista opinia jest taka, że chciał ją dla siebie, a kiedy myślał, że nie może jej mieć, zdecydował, że nikt jej nie będzie miał”, powiedziała Faye Baker.
Shamburger powiedział, że chciałby cofnąć swoje działania. Przeprosił rodzinę Bakerów, Victorię Kohler i swoją rodzinę. „Mój grzech dotknął innych ludzi” – powiedział. - Rozumiem, że śmierć mojego życia nie jest zapłatą za Lori. Utrata życia jest konsekwencją moich działań. Gdybym mógł zapłacić życiem i sprowadzić ją z powrotem, zrobiłbym to.
Shamburger cytował Biblię, gdy przygotowywał się do egzekucji. Składając swoje ostatnie zeznanie, spojrzał na rodzinę ofiary i powiedział: „Do Bakers, naprawdę przepraszam za ból i smutek, które wam zadałem. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, ale przepraszam... wybacz mi. Następnie przeprosił własnych rodziców. – Wybacz – powiedział. 'Dziękuję za miłość.' Gdy śmiertelna substancja chemiczna dostała się do jego ciała, Shamburger zaśpiewał „How Can it Be?”, stary hymn religijny. Został uznany za zmarłego o 18:17.
Skazany zabójca spędza ostatni dzień w celi śmierci
Mark Passwaters - Przedmiot z Huntsville
17 września 2002 r.
Więzień nie ma wiele do roboty w celi śmierci. Ron Shamburger, który ma zostać stracony tego wieczoru za morderstwo kolegi z Texas A&M w 1994 roku, spędza dużo czasu słuchając radia i czytając. „Zazwyczaj słucham stacji, które grają muzykę religijną lub audycje religijne”, powiedział w wywiadzie kilka tygodni temu w celi śmierci w Livingston.
Jedyną rzeczą, której nie robi wiele, jest myślenie o Lori Baker, dziewczynie, którą znał z zajęć biblijnych w A&M. Jest także kobietą, którą zamordował w nocy 30 września 1994 roku i spalił jej ciało, próbując ukryć dowody jego winy. „Nie jest to coś, nad czym dużo się rozmyślam, ale zadaję sobie pytanie: „jak znalazłem się w tej sytuacji?”, powiedział. „Psychicznie przygotowywanie się do rozmowy o tym zżera cię. Staram się dużo nie myśleć, bo chcę spać w nocy”.
Shamburger przyznaje, że zabił Bakera podczas próby włamania, mówiąc: „Wypracowałem schemat postępowania, które było złe”. Opisał swój zwyczaj włamywania się do domów jako „obsesję” i powiedział, że wielokrotnie włamywał się do tych samych domów.
Shamburger zaczął włamywać się do domu Bakera po tym, jak wpadł na nią na kampusie podczas letniej sesji w 1994 roku. Chociaż znał ją od jesieni 1992 roku, nie widzieli się od dłuższego czasu. „Była bardziej jak przyjaciółka. Kilka razy poszliśmy tańczyć – powiedział. „W pewnym sensie rozumiano, że nigdy nie będzie więcej niż przyjaciele. Kilka razy zaprosiłem ją na randkę, a ona mnie odrzuciła.
Na kilka dni przed zabójstwem włamał się do jej domu i ukradł około 30 dolarów, kartę kredytową i parę jej bielizny. W swoich dziesiątkach włamań Shamburger nigdy nie spotkał nikogo, nawet gdy włamywał się do domów, w których mieszkali wówczas mieszkańcy. – Nawet nie rozważałem pełnych skutków konfrontacji – powiedział. „Po prostu mówisz: „to się nigdy nie stanie”.
Jednak kiedy Shamburger włamał się do domu Bakera w noc morderstwa, był uzbrojony w pistolet 9 mm, kanister i rolkę taśmy klejącej. Powiedział, że niewiele pamięta z tego, co wydarzyło się później, ale informacje od władz malują wyraźniejszy obraz.
Policja zobaczyła, jak Shamburger włamuje się do domu przez wolne okno sypialni, a potem wszedł do pokoju Bakera i związał ją taśmą klejącą. Później do domu wróciła współlokatorka Bakera, Victoria Kohler; gdy tylko Shamburger usłyszał, że wchodzi, przyłożył pistolet do głowy Bakera i strzelił, zabijając ją natychmiast. Nazwał strzelanie „działaniem typu odruchowego”. „Czy byłem przy zdrowych zmysłach? Nie – powiedział Shamburger. „Pytają mnie o to, co się stało, a ja odpowiem, że nie pamiętam. „Może minęło kilka minut (od strzelaniny do spotkania z Kohlerem), ale czas nabiera innego znaczenia” – powiedział. – Spowalnia. Czuje się jak wieczność. „Początkowo celem konfrontacji było zabicie (Kohlera)” – powiedział Shamburger. „Potem pomyślałem: „Nie zabiję jej, zamierzam się przed nią ukryć”.
Jak się okazało, powalił Kohlera na ziemię i zadał jej serię dziwacznych pytań. Zamiast ją zabić, Shamburger przykrył jej głowę kocem, zakleił jej ręce za plecami i włożył do bagażnika swojego samochodu. Po kilku minutach odwiezienia jej, zatrzymał samochód, ponieważ postanowił wrócić do domu na piechotę i podpalić go.
Przed podpaleniem domu Shamburger przeciął nożem głowę Bakera, próbując znaleźć kulę i ją usunąć. Kiedy mu się nie udało, oblał jej ciało benzyną i podpalił dom. Gdy ogień się rozprzestrzenił, dom w końcu eksplodował. „Narastała świadomość tego, co się dzieje i co się dzieje” – powiedział. „To ogromna sytuacja. Widzisz dewastację swoich działań.
Chociaż twierdzi, że tego nie pamięta, Shamburger zaczął krążyć po podwórku Bakera z pistoletem w dłoni, mamrocząc: „ona nie żyje”. Jedną z pierwszych osób, które go zobaczyły, był sąsiad i brat Bakera, Mark, który pospieszył, by ją uratować. Gdy Mark Baker próbował wedrzeć się do domu, usłyszał głos mówiący: „ona nie żyje”. To był Shamburger, zbliżający się do niego z pistoletem w dłoni. Baker pobiegł z powrotem do domu i zamknął drzwi.
Po przejściu do pobliskiego sklepu Shamburger zadzwonił do Steve'a Bilesa, pastora w jego kościele, który przekonał Shamburgera, że musi się oddać. Shamburger udał się na pobliski posterunek policji i zgłosił się, wystrzeliwując kule z pistoletu w poczekalni gdy wszedł do środka.
Chociaż morderstwo miało miejsce ponad siedem lat temu, wspomnienia o zbrodni wciąż są świeże w pamięci wielu byłych studentów A&M i mieszkańców College Station. Osoba na stronie www.Texags.com, która przedstawiła się jako współlokator Marka Bakera, opisał swoje wspomnienia z tamtej nocy. Baker „była bardzo atrakcyjna, ale miała w sobie pewną niezależność, którą trzeba było podziwiać” – napisała niedawno osoba w poście na stronie internetowej. W noc morderstwa: „Policja, strażacy i karetka pogotowia przyjechały około pięciu minut, wyły syreny. Patrzyliśmy, jak wchodzili i wychodzili z domu Lori.
„Wielokrotnie pytaliśmy: „Czy jest tam ktoś?”. pisarz kontynuował. „Unikali odpowiedzi. W końcu skłoniliśmy jednego oficera do przyznania się do tego, co wiedział. Te słowa utkwiły mi w pamięci na zawsze. Powiedział: „Szczerze mówiąc, tak, jest tam kobieta. A ona odeszła”. Chociaż zauważono, że Shamburger nie okazał skruchy z powodu śmierci Bakera podczas procesu, mówi, że jest teraz zmienionym człowiekiem. „Poznałem konsekwencje czynów” – powiedział. „Wiem, że jest tak wielu ludzi, których nawet nie spotkałem, którym sprawiałem ból i cierpienie”.
Powiedział, że chciałby poprosić Bakerów o wybaczenie „twarzą w twarz”, ale dodał: „Jestem bardzo nieufny (jeśli chodzi o spotkanie z nimi). Nie chcę zwiększać ich bólu. Powiedział również, że wie, że za jego czyny jest wymagana kara. „Moja moralność w tym życiu ma konsekwencje w tym życiu” – powiedział.
Współlokator Marka Bakera doskonale zna konsekwencje działań Shamburgera. „Często słyszysz, jak ludzie mówią: „żyj na co dzień w pełni, bo to może być twój ostatni” – napisał. „Staram się to robić każdego dnia, a kiedy to robię, myślę o Lori”.
Szamburger stracony za zabicie innego Aggie
MSNBC.com
19 września 2002 r.
(Huntsville-AP) – Skazany morderca Ron Shamburger przeprosił rodzinę ofiary, zanim został stracony w środę wieczorem za zabójstwo kolegi z Teksasu w 1994 roku.
Shamburger został skazany za śmiertelne zastrzelenie Lori Baker podczas napadu na jej dom w College Station. Człowiek z Longview stał się 26. skazanym zabójcą skazanym na śmierć w tym roku w Huntsville.
Shamburger był na piątym roku, który zbliżał się do dyplomu z nauk biomedycznych, kiedy władze powiedziały, że miał obsesję na punkcie włamań, w których kradł karty kredytowe i gotówkę. Shamburger zaśpiewał stary hymn religijny i wypowiedział kilka cytatów z Biblii, gdy podano śmiertelne leki. Potem spojrzał na rodzinę ofiary i powiedział: „Naprawdę przepraszam za ból i smutek, które ci zadałem. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, ale przepraszam... wybacz mi.
Były student stracony za zabicie towarzysza Aggie
Kronika Houston
AP - 19 września 2002
HUNTSVILLE – Była studentka Texas A&M, która po ukończeniu studiów rozważała szkołę farmacji lub seminarium baptystów, została stracona za zastrzelenie innej Aggie podczas włamania w jej domu osiem lat temu.
Ron Shamburger przyznał się do śmiertelnego postrzelenia 20-letniej Lori Baker w kilka godzin po ataku, który zakończył się serią włamań, które popełnił na College Station, wielu z nich w domach, do których wielokrotnie się włamywał.
Gdy Shamburger był przywiązany do wózka, wypowiedział kilka cytatów z Biblii. Następnie spojrzał na rodzinę ofiary i powiedział: „Naprawdę przepraszam za ból i smutek, które ci zadałem. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, ale przepraszam... wybacz mi. Śpiewał stary hymn religijny, gdy podawano śmiertelne leki. Został uznany za zmarłego o 18:17. CDT, sześć minut po otrzymaniu śmiertelnego zastrzyku.
Dowody wykazały, że Shamburger użył karty kredytowej skradzionej z domu Bakera na kilka dni przed śmiertelnym atakiem, aby kupić narzędzie zbrodni, pistolet 9 mm. Prawnicy Shamburgera udali się do Sądu Najwyższego USA, aby spróbować wstrzymać karę, ale sąd odrzucił jego petycję i wniosek o wstrzymanie egzekucji. Podobne wysiłki nie powiodły się we wtorek w sądach państwowych.
Shamburger z Longview był 22-latkiem na piątym roku, który zbliżał się do dyplomu z nauk biomedycznych, kiedy władze twierdzą, że miał obsesję na punkcie włamań, w których kradł karty kredytowe i gotówkę.
W nocy 30 września 1994 r. włamał się do domu Bakera, gdy junior Aggie spał. Obudziła się, była związana taśmą, a następnie śmiertelnie postrzelona w głowę.
— Jak to wytłumaczysz? powiedział Bill Turner, prokurator okręgowy hrabstwa Brazos, który oskarżył Shamburgera. – To naprawdę przerażające. — Wygląda jak chłopak z sąsiedztwa. Wygląda na faceta, któremu możesz zaufać, ale było w nim coś więcej. „Nie wiem, dlaczego robisz to, co robisz”, powiedział niedawno Shamburger z celi śmierci. „Jedna rzecz prowadzi do drugiej… Tracisz kontakt z rzeczywistością. Zdecydowałeś się robić złe rzeczy. „Był w tym zastrzyk adrenaliny – satysfakcja, że nie dałem się złapać”.
Współlokatorka Bakera, 20-letnia Victoria Kohler, wracając do domu, usłyszała odgłosy z pokoju Bakera i ruszyła w tamtym kierunku, gdy spotkała się z Shamburgerem. Porwał Kohler i wepchnął ją do bagażnika jej samochodu, obwożąc ją po mieście, zanim zostawił ją w pojeździe niedaleko domu.
Potem wrócił na miejsce morderstwa, wyjął puszkę benzyny z własnego samochodu zaparkowanego na zewnątrz, ściął trochę włosów Baker z powodu jej śmiertelnego urazu głowy i użył noża, by szturchnąć ranę w nieudanym poszukiwaniu kuli. Wylał benzynę na pokój i na jej ciało i podpalił je tylko po to, by odkryć, że kluczyki do jego samochodu znajdowały się w płonącym pokoju. Wypadli z kieszeni jego koszuli.
Brat Bakera, który mieszkał obok, usłyszał eksplozję i próbował wybić okna, żeby wyprowadzić siostrę. Shamburger był już na podwórku za domem, chodząc w kółko, trzymając pistolet i powtarzając: „Ona nie żyje”. Kohler w międzyczasie wysiadła z bagażnika swojego samochodu, poszła do pobliskiego domu i kazała tamtejszym ludziom zadzwonić pod numer 911.
Shamburger uciekł, zadzwonił do przyjaciela, pastora w jego kościele, spotkał go i powiedział mu o zabójstwie. Oboje udali się na posterunek policji, gdzie Shamburger zgłosił się do władz. „W tym przypadku włamuje się z taśmą, pistoletem, benzyną” – powiedział Turner, wyjaśniając, dlaczego poszedł na karę śmierci, chociaż Shamburger nie miał wcześniej rekordu. „Pomyślałam, że premedytacja, a także eskalacja, pokazały, że nie miałem wątpliwości, że byłby skrajnym niebezpieczeństwem, gdybyśmy go nie złapali”.
Shamburger, który pracował w supermarkecie, powiedział, że wykorzystał łupy ze swoich włamań do filmów, jedzenia i odzieży. Biorąc odpowiedzialność za zabójstwo – „Nie mogę powiedzieć, że jestem tu z powodu czegoś, czego nie zrobiłem” – powiedział, że ma nadzieję, że rodzina jego ofiary może mu wybaczyć. 'Myślę, że już mamy', Faye Baker, matka ofiary, powiedziała we wtorek. „Jesteśmy silnymi chrześcijanami. Wierzę, że dla własnego zbawienia muszę mu wybaczyć... Nie żywimy urazy. To absolutny cud, że tego nie robimy. Nie zmniejsza to jednak bólu związanego z utratą córki. „Zabrał nam najcenniejszą rzecz na świecie i naprawdę zniszczył nasze życie” – powiedziała. – Ale my o nim nie myślimy.
Shamburger, lat 30, był 26. więźniem z Teksasu straconym w tym roku i drugim w ciągu wielu dni. Skazany zabójca Jessie Joe Patrick otrzymał we wtorek śmiertelny zastrzyk za zabójstwo 80-letniej kobiety z Dallas w 1989 roku.
Zło w sercu chłopca z sąsiedztwa
Colleen Kavanagh
Dom Śmierci.com
LIVINGSTON, Teksas – jednym strzałem w 1994 r. Ron Scott Shamburger zmienił się ze starszego studenta college'u na mordercę kapitału. Teraz jest w ciągu kilku dni od egzekucji.
Pochodzący ze wschodniego Teksasu chłopak z sąsiedztwa zaszokował społeczność Texas A&M University, gdy zamordował dwudziestoletnią Aggie Lori Ann Baker, podczas, jak mówi, nieudanego włamania w jej dupleksie College Station. Ale inni uważają, że Shamburger miał obsesję na punkcie Bakera, prześladował ją i przez cały czas zamierzał ją zabić.
Bez względu na przyczynę, Texas planuje zamordowanie go w Huntsville 18 września. Shamburger mówi, że jest gotów umrzeć. „Niezależnie od tego, czy umrę w tym roku, w przyszłym, czy żyję 30 lat, mój spacer jest z Panem” – powiedział w wywiadzie dla Death Row. „Kiedy twoja relacja jest z Panem, śmierć nie powinna być czymś, czego się boisz. Umrzeć za Pana Jezusa nie jest rzeczą trudną. Żyć dla niego jest.
Morderstwo miało miejsce we wczesnych godzinach porannych 30 września 1994 roku, Shamburger strzelił Bakerowi w czoło, gdy obudziła się i znalazła go w swoim domu. Kiedy szukał kuli – podobno używając noża do wbicia się w ranę – Shamburger został przerwany, gdy współlokatorka Bakera, Victoria Kohler, wróciła do domu. Związał ręce Kohlera taśmą klejącą, wrzucił ją do bagażnika i odjechał, po czym porzucił samochód, w którym wciąż była i żywa. Po sprawdzeniu, że nie może go zidentyfikować, wrócił na miejsce zbrodni, gdzie podpalił ciało Bakera, próbując ukryć morderstwo.
18 września 2002 - HUNTSVILLE, Teksas - Była studentka Texas A&M University, która przyznała się do zamordowania studentki podczas włamania do jej domu, została stracona przez śmiertelny zastrzyk w środę wieczorem - druga egzekucja w ciągu dwóch dni w stanie. Ronald Shamburger poszedł do domu śmierci o 18:00. i został uznany za zmarłego o 18:17 Podczas egzekucji Shamburger wypowiadał cytaty z Biblii. Powiedział też rodzinie ofiary, będąc świadkiem egzekucji, że jest mu przykro. Shamburger przyznał się do zastrzelenia w głowę koleżanki z Texas A&M, Lori Ann Baker, lat 20, podczas włamania 30 września 1994 roku.
Były student A&M stracony za morderstwo innego Aggie
John LeBas - Stacja Bryan-College Eagle
18 września 2002 r.
HUNTSVILLE — Ron Shamburger, który przyznał się do zastrzelenia koleżanki Aggie Lori Baker prawie osiem lat temu, został stracony w środę za jej morderstwo.
Shamburger, 30 lat, zmarł w wyniku śmiertelnego zastrzyku, na co patrzyła rodzina ofiary i jego rodzice. Leżąc przywiązany do noszy, Shamburger często cytowała Biblię i przeprosiła za zabicie 20-letniej Baker w 1994 roku po włamaniu się do jej domu na College Station. – Do Bakers, naprawdę przepraszam za ból i smutek, które ci sprawiłem – powiedział Shamburger. Naprawdę nie wiem, co jeszcze powiedzieć, ale przepraszam – wybacz mi.
Matka Lori Baker, Faye Baker, skrzyżowała ramiona i trzymała za ręce swojego syna Marka i męża Derrela. Rodzina stała cicho i ze stoickim spokojem, gdy Shamburger patrzył na nich i mówił. Rodzice Shamburgera, Dacell i Lynell Shamburger, obserwowali i płakali w innym pokoju obserwacyjnym, gdy ich też przepraszał. Wybacz mi, powiedział. Dziękuję za miłość.
Shamburger z zamkniętymi oczami śpiewał starą duchową piosenkę, gdy śmiertelne narkotyki zaczęły napływać do jego ciała. W połowie zwrotki zatrzymał się i ciężko wypuścił powietrze, zanim upadł bez ruchu. Shamburger został ogłoszony martwy o 18:17, sześć minut po rozpoczęciu dawki śmiertelnej. Był 26. więźniem z Teksasu straconym w tym roku. Rodziny ofiary i jej zabójcy opuściły dom śmierci bez rozmowy z reporterami.
Na ostatni posiłek Shamburger zjadł tacos i nachos z chili-serem. Przyjaciel ze Szwajcarii przyleciał oglądać egzekucję. W swoim ostatnim oświadczeniu Shamburger powiedział, że tylko ci, którzy wierzą w Jezusa Chrystusa idą do nieba. Recytowane przez niego wersety biblijne mówiły o zbawieniu i przebaczeniu, ale także o Bożej zemście za złe uczynki. Jego głos zaczął się chwiać, gdy śpiewał hymn, a on stracił przytomność po słowach: Jak to możliwe, że ty, mój Boże... Reszta wersetu brzmi... powinieneś umrzeć za mnie?
Shamburger był 22-letnim seniorem Texas A&M, kiedy poszedł do domu Lori Baker w nocy 30 września 1994 roku. Przyniósł pistolet, kanister i taśmę izolacyjną za to, co później twierdził, że było włamaniem. Kiedy Baker obudził się i znalazł Shamburger w jej sypialni, związał ją taśmą i strzelił jej raz w głowę.
Następnie porwał współlokatorkę Bakera, wpychając ją do bagażnika swojego samochodu i porzucając go kilka przecznic dalej. Wracając na miejsce morderstwa, Shamburger bezskutecznie próbował wykopać kulę z głowy Bakera, aby zatrzeć ślady. Kiedy to nie zadziałało, podpalił jej ciało. Kilka godzin później, w towarzystwie ministra, Shamburger zgłosił się na policję College Station i przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Prokurator okręgowy hrabstwa Brazos Bill Turner, który ścigał sprawę w 1995 roku, powiedział, że spokojny, przyjaźnie wyglądający Shamburger miał dwie strony – studenta college'u, który prowadził studia biblijne, i mordercę z zimną krwią. Turner powiedział, że nigdy nie zastanawiał się nad swoją decyzją o ubieganiu się o karę śmierci po skazaniu Shamburgera. Powiedział, że wysiłki Shamburgera, aby odzyskać kulę, wykazały zdolność do zimnej krwi. – Przedstawiliśmy sprawę przeciwko komuś, co uważaliśmy za przyszłe zagrożenie dla społeczeństwa – powiedział. Jury zgodziło się z tym i chwalimy ich za ich działanie.